Historia Wiki
Advertisement

Bitwa pod Grochowiskami – bitwa powstania styczniowego rozegrana 18 marca 1863 roku. Zakończyła się pyrrusowym zwycięstwem sił gen. Mariana Langiewicza, ale dyktator wycofał się za granicę i został ujęty przez władze austriackie. Tym samym zakończyła się dyktatura Mariana Langiewicza.

Przebieg[]

Przed bitwą[]

Po bitwie pod Chrobrzem, oddział gen. Mariana Langiewicza maszerował po okolicznych wsiach, by zgubić rosyjski pościg. Po przebyciu lasów wełeckich, powstańcy kierowali się na Grochowiska. 18 marca Langiewicz założył tam prowizoryczny obóz i uporządkował swoje siły. Polscy kawalerzyści wysłani do Wełcza, wdali się w walkę z rosyjskimi dragonami i ponieśli straty. Po powrocie kawalerzystów, Langiewicz zdał sobie sprawę, że został okrążony. Postanowił ruszyć na Galów, ale nie wiedział, że stoją tam siły płk. Ksawerego Czengierego.

Połączone siły płk. Czengierego i mjr. Bentkowskiego liczyły 7 rot piechoty, 2,5 szwadronu dragonów, 120 Kozaków oraz 4 działa. Ponadto ze Stopnicy wezwany został mjr. Zagriażski, dysponujący dwiema rotami piechoty, 60 objeszczykami i 25 Kozakami. W Działoszycach stacjonował mjr. Jabłoński, który miał trzy roty piechoty, 60 objeszczyków i 2 działa. W nadchodzącej bitwie Czengiery mógł dysponować około 2400 żołnierzami piechoty, 700 kawalerzystami, 120 objeszczykami i 6 działami. Siły powstańców liczyły około 3500 głodnych i zmęczonych ludzi.

Około godziny 14 płk. Czengiery dotarł do Buska. W kierunku Stopnicy posłał płk. Sorniewa. Obławę mieli zamknąć, z zachodu mjr. Jabłonowski, a ze wschodu załoga Stopnicy. Następnie ruszył do Szańca, gdzie doszło do potyczki z polską jazdą. Około 15:15 mjr. Bentkowski dotarł do Bogudzic, gdzie dołączył do mjr. Jabłońskiego. Dwaj rosyjscy dowódcy ustalili dalszy plan działania. Powstańczy oddział był okrążony ze wszystkich stron.

Bitwa[]

Bitwa pod Grochowiskami 1863 plan

Plan bitwy pod Grochowiskami, opracowany przez szefa sztabu Langiewicza, Władysława Bentkowskiego.

Około godziny 14, powstańcy uformowali kolumny marszowe. Spostrzegli ruchy nieprzyjaciela od strony Galowa. Mimo tego Langiewicz postanowił się przebijać. Polskie siły przeprawiały się przez groblę, a osłaniali ich żuawi i kompania piechoty. Pomiędzy 15 a 16 Rosjanie otworzyli ogień z armat. Wkrótce dołączył ogień karabinowy i w polskich szeregach zapanował chaos. Siły Dionizego Czachowskiego walczyły na tyłach i były okrążane przez nieprzyjaciela. Większość kawalerii z gen. Czapskim na czele, opuściła pole bitwy. Langiewiczowi nie udał się zebrać głównych sił do ataku. Wkrótce doszło do narady powstańczych dowódców, na której Bentkowski zaproponował by dyktator opuścił swój oddział. Powiadomiony został o tym Czachowski, który miał się cofać i stanowić tylną straż korpusu. Wpadł on jednak na siły mjr. Bentkowskiego i rozpoczął walkę. Odskoczył na południowy-wschód i oddalił się od sił Langiewicza. Major Bentkowski wycofał się na Młynów.

Żuawi stacjonowali na wzgórzu przy drodze galowskiej. François de Rochebrune podzielił oddział na dwa skrzydła. Prawe oddał pod dowództwo kpt. Wojciecha Komorowskiego. Rosjanie ostrzeliwali ich pozycje, ale żuawi odpowiedzieli celnym ogniem. Próbował się do nich przebić kpt. Wierzbiński wraz z kosynierami, ale większość z nich uległa panice. Żuawi dokonali ataku na rosyjskie armaty i dragonów. Doszło do ataku na bagnety, podczas którego powstańcy zdobyli armaty. Po wycofaniu się, armaty ponownie zostały obsadzone przez żołnierzy rosyjskich. Ludzie kpt. Komorowskiego wypchnęli Rosjan z lasu. Czengiery ze swoimi siłami wycofał się do Galowa.

Powstańcy zdołali odrzucić siły Czengierego i Bentkowskiego. Z niewiadomych przyczyn, do walki nie włączył się mjr. Jabłoński. Około godziny 17, strzały ucichły. Langiewicz wraz z oficerami udał się na rekonesans. Gdy polskie dowództwo na koniach, wyruszyło na północny-zachód, walki rozgorzały na nowo. Langiewicz służący wcześniej w wojsku rozpoznał sygnały dźwiękowe, które oznajmiały, że na pole walki wkroczyły nowe siły.

Tymczasem w miejscu dawnego powstańczego obozowiska, ponownie zebrały się siły polskie. Przybył także Rochebrune, który skarżył się na brak wsparcia i konieczność oddania, już raz zdobytych armat. Powstańcy zebrali improwizowany oddział składający się ze 100 strzelców, 300 kosynierów i 25 ułanów. Wkrótce dołączyła do nich część żuawów. Na przeciwko sił powstańczych stanął, przybyły ze Stopnicy mjr. Zagriażski. Jego siły liczyły dwie roty piechoty, szwadron dragonów i niewielki tabor. Walkę rozpoczęli polscy strzelcy Niewiadomskiego. Strzelcy 3. roty Smoleńskiego Pułku Piechoty ustawili się w tyraliery i odpowiedzieli ogniem. Polska kawaleria uderzyła na tabor, zabijając woźniców. Kosynierzy w tym czasie okrążyli siły rosyjskie. Atak kosynierów został zatrzymany, przez silny ostrzał, 50 metrów przed linią rosyjską. Płk. Dąbrowski uratował sytuację i na czele kosynierów uderzył na Rosjan. Rosyjscy żołnierze wycofali się wprost pod ogień strzelców Niewiadomskiego. Rota rozpadła się na kilka mniejszych grup, ponosząc duże straty. Płk. Dąbrowski nie zatrzymał ataku i uderzył na 3. rotę, zadając jej dotkliwe straty. Powoli zapadał zmierzch i bitwa się zakończyła. Z rekonesansu wrócił Langiewicz z oficerami.

Po bitwie[]

Mogiła powstańców Grochowiska

Leśna mogiła powstańców przy drodze Bogucice-Grochowiska.

Bitwa pod Grochowiskami była jedną z najkrwawszych bitew powstania styczniowego. Straty obu stron wynosiły po 300 zabitych. Powstańcy rozbili obozowisko pomiędzy lasami i odpoczywali. Rosjanie wycofali się z pola walki i unikali kontaktu z powstańcami przez kilka kolejnych dni. Carscy dowódcy byli przerażeni determinacją powstańców i ogromem strat.

Bitwa zakończyła się pyrrusowym polskim zwycięstwem, ale powstańcze szeregi były mocno przetrzebione. Od sił głównych oddzielił się Czachowski. Na naradzie z oficerami, Langiewicz postanowił podzielić swój oddział. Dowództwa odmówił Antoni Jeziorański, więc dowódcami oddziałów zostali wyznaczeni Czapski, Śmiechowski i Czachowski. Langiewicz z Henryką Pustowójtówną udał się ku granicy, gdzie został złapany przez Austriaków. Uwięzienie Langiewicza wyeliminowało go z dalszego udziału w powstaniu. Dyktatura Langiewicza upadła.

Advertisement