Bitwa pod Grunwaldem − bitwa stoczona 15 lipca 1410 roku między wojskami Korony Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego oraz ich lenników i najemników a Zakonem krzyżackim i zaproszonymi przez nich rycerzami-gośćmi. Siłami polskimi dowodził król Władysław II Jagiełło litewskimi wielki książę Witold, a krzyżackimi wielki mistrz Ulrich von Jungingen. Połączone siły polsko-litewskie odniosły wielkie zwycięstwo, które rozsławiło Polskę w Europie. Była to największa bitwa polskiego rycerstwa w średniowieczu, a jedna z największych na całym kontynencie. Rok 1410 symbolizuje czasy świetności Polaków. Datę tę zna każdy Polak.
Bitwa pod Grunwaldem była rozwiązaniem wojny polsko-krzyżackiej, która trwała między 1409 a 1411 rokiem. W 1411 podpisano I pokój toruński.
Przebieg bitwy[]
Do walki stanęło: po stronie Jagiełły około 35 tysiące ludzi, a po stronie Krzyżaków 20 tysięcy.
Władysław nie spieszył się z wydaniem bitwy zakonowi. Na początku przywdział zbroję, potem zaczął pasowanie rycerzy. Pasował ich tak wielu, że rozbolała go ręka. Później król wyspowiadał się i wysłuchał dwóch mszy świętych. W końcu przybyli posłowie krzyżaccy z dwoma mieczami, które były symbolem wyzwania do walki. Po poselstwie wojska królewskie ruszyły do walki.
Pierwsze do boju ruszyły wojska litewskie na prawym skrzydle. Po zaciętej walce chorągwie Witolda mimo jego nawoływań do powrotu uciekły z placu boju. Krzyżacy popełnili wtedy straszny błąd ścigając uciekinierów zamiast utrzymać szyk. Prawdopodobnie ten ruch kosztował ich zwycięstwo. Wtedy ciężar walki spoczął na lewym, polskim skrzydle. Krzyżacy mimo usilnych prób nie przełamali szyku polskich rycerzy. W pewnym momencie chorąży Marcin z Wrocimowic wypuścił z rąk chorągwie z Orłem Białym. Krzyżacy pewni zwycięstwo musieli się rozczarować, kiedy znak Orła podnieśli inni rycerze i z powrotem stanęli do walki. W tym samym czasie zaczęli wracać Krzyżacy, którzy wcześniej popędzili za uciekającymi Litwinami. Gdyby połączyli się ze swoimi głównymi siłami zakon mógłby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Na szczęście, Polacy szybciej wybili pojedynczych rycerzy, zaledwie niektórzy osiągnęli cel.
Po pewnym czasie przewaga liczebna sił polsko-litewskich zaczynała brać górę i zdesperowany wielki mistrz wysłał do walki swoją elitę. Było to 16 chorągwi, które miały uderzyć z zaskoczenia na samego Jagiełłę. Na czele tej grupy stanął sam Ulrich von Jungingen. Atak się nie udał, przyboczni Jagiełły rozbili krzyżackich rycerzy, okrążyli ich i wybili. Wśród zabitych był wielki mistrz oraz cała elita zakonu krzyżackiego. Bitwa dobiegła końca.