Bitwa pod Gruszkami – bitwa powstania styczniowego stoczona 28 czerwca 1863 roku. Starcie zakończyło się zwycięstwem sił powstańczych dowodzonych przez pułkownika Józefa Konstantego Ramotowskiego "Wawra".
Przebieg[]
Józef Konstanty Ramotowski przez kilka tygodni przebywał w lasach Sztabina, gdzie reorganizował swój oddział. W drugiej połowie czerwca 1863 roku do guberni augustowskiej przybył książę Emil de Sayn Wittgenstein Berlebour, znany z antypowstańczych działań na Kujawach. Miał on do dyspozycji 23 roty piechoty, 600 pieszej straży granicznej, 4 szwadrony huzarów, 300 Kozaków, 700 objeszczyków i 8 armat. Siłami tymi obsadził Augustów, Sejny, Suwałki, Kalwarię i Rajgród. Ponadto na poszukiwanie powstańców, wysłał kolumny wojsk. Tymczasem Wawer połączył się z Hłaską i postanowił wyrwać się z rosyjskiego okrążenia. 25 czerwca pod Berżnikami starł się z oddziałem mjr. Karlstedta i kontynuował odwrót. Wawer przeprawił się przez Czarną Hańczę i dwa dni później dotarł pod Gruszki. W tym samym czasie do Mikaszówki dotarły siły pułkownika Makarowskiego, liczące 2 roty piechoty i 60 Kozaków. Mjr. Karlstedt na czele 4 rot piechoty, pozostał w Kodziach. Wawer na wieść o zbliżających się Rosjanach przeszedł na drugi koniec lasu, gdzie zajął pozycje nad rzeką. Prawym skrzydłem dowodził major Liczbiński, Wawer stanął na środku, a lewe skrzydło obsadził Władysław Brandt. 28 czerwca o godzinie 14 Rosjanie zaatakowali powstańców. Strzelcy Wawra odparli atak i odrzucili ich za rzekę. Pod naporem ognia moskale rozpoczęli odwrót, a powstańcy ruszyli w pościg. Rosjanie próbowali rozdzielić siły powstańcze, ale do ataku na prawe skrzydło ruszył Brandt. Mjr. Liczbiński uderzył na nieprzyjaciela i siły rosyjskie zostały wyparte na pola przed wsią Gruszki. Nieprzyjaciel następnie zajął zabudowania, ale Wawer obawiając się przebywających w okolicy sił nieprzyjaciela, nie zdecydował się na szturm i wycofał się na południe.
Rosjanie mieli stracić 100 zabitych i rannych, a straty polskie wynosiły 18 zabitych i 25 rannych.