Bitwa pod Pszczyną – bitwa kampanii wrześniowej stoczona w dniach 1-2 września 1939 roku. Starcie zakończyło się zwycięstwem niemieckiej 5. Dywizji Pancernej gen. Heinricha von Vietinghoffa.
Przebieg[]
Przed bitwą[]

Przebieg bitwy pod Pszczyną.
Po zajęciu Rybnika i Żor, dowódca niemieckiej 5. Dywizji Pancernej gen. Heinrich von Vietinghoff zachęcony sukcesem, postanowił z marszu uderzyć na kolejną polską pozycję pod Pszczyną. W tym czasie dowódca piechoty dywizyjnej 6. Dywizji Piechoty płk. Ignacy Misiąg sprawdzał gotowość swojego Oddziału Wydzielonego, odpowiedzialnego za osłonę kierunku pszczyńskiego. IV batalion 16. Pułku Piechoty mjr. Rachwała stacjonował pod Brodnicą, a II batalion 20. Pułku Piechoty mjr. Brzoski stał pod Brzeźcami. Wsparcie ogniowe zapewniał I dywizjon 6. Pułku Artylerii Lekkiej. Ich zadaniem było niedopuszczenie Niemców na główną pozycję obronną pod Pszczyną, ponieważ nie była ona jeszcze obsadzona. Wszystkie trzy pułki 6. Dywizji Piechoty gen. Bernarda Monda znajdowały się pod Zatorem i Wadowicami. Przybywający z przedpola rozbitkowie, zwiastowali nadchodzące siły niemieckie.
Bitwa[]
1 września pod Brzeźce dotarły niemieckie czołgi i zostały powstrzymane ogniem artyleryjskim i rusznic przeciwpancernych. Niemcy dokonali odwrotu, ale wkrótce na pozycje polskie ogień otworzyła niemiecka artyleria. Po jakimś czasie do ataku ruszył batalion pancerny i przełamał polskie pozycje obronne. Część czołgów dotarła do Brzeźców i została ostrzelana ogniem polskiej artylerii. Niemieckie czołgi podeszły pod pozycje artylerii, ale zostały powstrzymane. Ponosząc straty Niemcy wycofali się z Brzeźców. 15 czołgów zostało zniszczonych lub uszkodzonych. Przeciwnikowi nie udało się przełamać polskich pozycji również pod Wisłą Wielką. Na rozkaz dowódcy Armii Kraków gen. Antoniego Szyllinga, na pozycje pszczyńskie dotarły kolejne jednostki. Siły polskie wycofały się z spod Brzeźców, Branicy i Wisły Wielkiej. Dziesięciokilometrowego korytarza terenowego między Wisłą i Lasami Pszczyńskimi broniły dwa bataliony 20. Pułku Piechoty płk. Kazimierza Brożka i słaby batalion "Władysław".
2 września, pod osłoną gęstej mgły na polską linię obrony dotarły elementy 5. Dywizji Pancernej. 7 kompania 20. Pułku Piechoty została zepchnięta pod Goczałkowice. Około godziny 10 kolumna kilkudziesięciu czołgów przejechała przez słabą linię polskiej piechoty. Następnie część czołgów zawróciła na Pszczynę, a część na Ćwiklice. II dywizjon 6. Pułku Artylerii Lekkiej został rozbity w walkach pod Ćwiklicami.

Polska armata wz. 36 Bofors zniszczona podczas walk pod Pszczyną.
Na wieść o niemieckim wyłomie, płk. Misąg rozkazał 16. Pułkowi Piechoty ppłk. Rudolfa Matuszka przyjść na pomoc artylerii pod Ćwiklicami. II batalion 16. Pułku Piechoty został rozbity między lasem Brzeziny, a Ćwiklicami. Duże straty poniósł również III batalion. Kolejna duża grupa czołgów uderzyła na polską artylerię w rejonie Jankowic, w większości ją niszcząc. Dywizja gen. Monda poniosła spore straty i straciła dużo artylerii, broni przeciwpancernej i maszynowej. Odcięte zostały I i II batalion 20. Pułku Piechoty oraz I i IV batalion 16. Pułku Piechoty. Drogi na tyły pozycji polskich, ku Gostyni i Wiśle, zostały dla Niemców otwarte. Gen. Vietinghoff postanowił zaniechać dalszego natarcia i uzupełnić starty.
Po bitwie[]

Wojska niemieckie na pszczyńskim rynku.
Generał Szylling podjął decyzję o odwrocie. Uważał, że w przeciwnym razie jego armia zostanie rozbita. Decyzja ta spotkała się z niezadowoleniem żołnierzy. Odcięte bataliony 6. Pułku Piechoty, pod osłoną nocy zdołały się wycofać. Niemiecki dowódca postanowił rozbić pojedyncze oddziały polskie pod Pszczyną, zanim ruszy do kolejnego ataku.
Straty polskie wynosiły 440 zabitych, 34 działa i 11 armat zniszczonych oraz przejętych. Niemcy stracili około 200 zabitych, 120 rannych, 120 pojazdów zniszczonych lub uszkodzonych i samolot rozpoznawczy.
Źródło[]
- Bitwy polskiego września, Apoloniusz Zawilski