Historia Wiki
Advertisement

Bitwa pod Stoczkiem – starcie sił powstańczych z Armią Imperium Rosyjskiego, podczas powstania listopadowego, stoczona 14 lutego 1831. Zwyciężyli Polacy, ale nie miało to znaczenia strategicznego, a jedynie dało nadzieję na powodzenie powstania.

Przebieg[]

Prolog[]

12 lutego 1831 stacjonujący na Wołyniu gen. Józef Dwernicki dowiedział się o obozujących w okolicy żołnierzach rosyjskich. Jeden z jego żołnierzy trafił do kozackiej niewoli i wyjawił plan, co przekreśliło go. Gen. Geismar postanowił udać się do Seroczyna, a w ślad za nim wyruszył Dwernicki. Gdy siły powstańcze dotarły do Stoczka, zastali miasto opuszczone i było jasne, że w tym miejscu dojdzie do ataku. Józef Dwernicki obawiając się ataku z dwóch stron, podzielił swoje wojska i obsadził nimi dwie drogi. Artyleria ustawiona była w centrum, tak by mogła ostrzeliwać oba kierunki. Geismar z kolei chciał otoczyć powstańców i uderzył z obu stron naraz.

Bitwa[]

Wąskie przesmyki leśne bardzo spowolniły atakujących Rosjan. Polacy ostrzeliwali je z 3-funtowych armat, ale rosyjska artyleria miała przewagę. Dwernicki nakazał ułanom wykonać uderzenie na rosyjską kolumnę. Gen. Paszkow popełnił błąd i w wyniku polskiego ataku doznał poważnych strat, a część rosyjskich kawalerzystów utopiła się w stawie. Gen. Geismar obserwował klęskę Paszkowa, ale nie był gotowy na atak. Dwernicki wykorzystując szybkość polskiej kawalerii nakazał uderzyć szarżą na rosyjskiego generała, ale ogień karabinowy odstraszył Polaków. Na czele kolejnej szarży stanął sam Józef Dwernicki, przełamano pozycje rosyjskie oraz zdobyto rosyjskie działa. Część rosyjskich dragonów próbowała się wycofać, ale przez wąski przesmyk w lesie było to bardzo spowolnione.

Podsumowanie[]

Wygrana Polaków miała jedynie znaczenie propagandowe. Wielu żołnierzy uwierzyło w powodzenie powstania. Talentem dowódczym wykazał się gen Józef Dwernicki, wykazano także przewagę polskiej nad rosyjską kawalerią.

Bitwa pod Stoczkiem została upamiętniona na tablicy na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie.

Advertisement