Bitwa pod Tuczapami zwana również bitwą pod Mołożowem – bitwa powstania styczniowego stoczona 19 maja 1863 roku na Lubelszczyźnie. Starcie zakończyło się klęską i rozbiciem sił majora Jana Żalplachty "Zapałowicza".
Przebieg[]
19 maja 1863 roku o świcie siły Jana Żalplachty Zapałowicza, Leszka Wiśniowskiego i Jana Czerwińskiego dotarły do Starej Wsi i Tuczap. Czerwiński rozłożył obóz w lasach tuczapskich, ale po południu samowolnie zmienił pozycję i stanął za obozem Żalplachty. Po rozstawieniu pikiet powstańcy ewakuowali rannych do dworu w Mołożowie. Chwilę później Rosjanie zaatakowali dwór, mordując rannych powstańców, lekarza Juwenala Niewiadomskiego i dzierżawcę Kwiatkowskiego. Jednocześnie reszta powstańców została zaalarmowana o nadciągających siłach rosyjskich. Zapałowicz ustawił 1 i 2 kompanię na skraju lasu, 3 kompania stanęła na prawym brzegu lasu, a pół kompanii "gwardyjskiej" broniło lewego skraju lasu. Czerwiński miał obsadzić skraj lasu w kierunku Miętkim, a reszta jego sił miała stanowić rezerwę. Siły rosyjskie pułkowników Szarlotinga, Lubina i Janowowa podeszły od Tyszowca, Hrubieszowa i Tomaszowa. Powstańcy zostali okrążeni z trzech stron i Rosjanie otworzyli ogień kartaczowy z 8 dział. Po godzinnym ostrzale, Rosjanie ruszyli do ataku na bagnety, na lewe skrzydło powstańcze. Zapałowicz do wsparcia wysłał resztę kompanii gwardyjskiej i wezwał kosynierów Czerwińskiego, którzy nie dotarli na czas. Doszło do krwawej walki w wyniku której Rosjanie zostali powstrzymani. Mimo tego 1 kompania i część kompanii gwardyjskiej samowolnie wycofały się na prawe skrzydło. Powstańczy dowódca wysłał kosynierów na prawe skrzydło i tam również powstrzymał Rosjan. Zapałowicz dał rozkaz odwrotu, ale konni zwiadowcy donieśli, że na tyły przybyło kilka rot piechoty i Kozacy. Część powstańców uległa panice i pośpiesznie wycofała się za kordon. Zapałowicz zebrał kolumnę złożoną z rannych, amunicji oraz bagaży i również ruszył do odwrotu. Wkrótce został zaatakowany przez rosyjską kolumnę idącą od Miętkiego. Część furgonów i rannych wpadła w ręce Kozaków i piechoty rosyjskiej. Rosjanie dobijali rannych powstańców. Zapałowicz zdołał uratować dwa wozy rannych, prawie całą konnicę i stu pieszych. Większość powstańców przekroczyła granicę z Galicją.
Po porażce w bitwie pod Tuczapami rozbiciu uległ silny oddział Zapałowicza liczący około 1000 ludzi. Powstańcy stracili około 100 zabitych i rannych.