Bitwa pod Wytycznem – bitwa stoczona podczas sowieckiej agresji na Polskę, 1 października 1939 roku. Starcie zakończyło się przegraną Grupy KOP gen. Wilhelma Orlika-Rückemanna.
Przebieg[]
Przed bitwą[]

Po przejściu przez Bug, oddziały Pułku KOP Sarny ppłk. Nikodema Sulika, zgromadziły się w okolicach Kosynia. W nocy z 29 na 30 września, na miejsce dotarła reszta Grupy KOP gen. Wilhelma Orlika-Rückemanna. Od nowa sformowano batalion Polesie, którego dowódcą został ppłk. Jan Dyszkiewicz. Dotychczasowy dowódca płk. Tadeusz Różycki-Kołodziejczyk był w złym stanie psychicznym i fizycznym, przez co nie był w stanie dowodzić. Siłom polskim brakowało amunicji artyleryjskiej. 30 września Grupa KOP wyruszyła w kierunku miejscowości Wytyczno. Następnie planowano dotrzeć do lasów parczewskich i połączyć się z Samodzielną Grupą Operacyjną Polesie gen. Franciszka Kleeberga. Przemarsz oddziału odbył się niemal bez przeszkód, jedynie batalion Bereźne natknął się na pododdział sowiecki. W wyniku potyczki zniszczono dwa czołgi. Nad ranem 1 października żołnierze polscy, dotarli w okolice Wytyczna.
Bitwa[]
W ślad za nimi podążyły siły sowieckie. Był to 253. Pułk Strzelecki z 45. Dywizji Strzeleckiej. Dowódca 15. Korpusu Strzeleckiego kombrig Wasilij Repin, ze względy na straty w bitwie pod Szackiem, wycofał 52. Dywizję Strzelecką płk. Iwana Russijanowa. 1 października około godziny 3, kompania czołgów batalionu rozpoznawczego, dotarła na południe od Wytyczna i została ostrzelana artylerią, w wyniku czego zniszczono dwa czołgi T-37. Wkrótce na miejsce dotarł sowiecki szwadron kawalerii z batalionu rozpoznawczego. Dowódca 253. Pułku Strzeleckiego, rozpoznał polskie pozycje i podjął decyzję o natarciu. Szwadron kawalerii i 1. batalion strzelecki, przed godziną 8, zajęły Wytyczno, gdzie według źródeł sowieckich wzięli do niewoli 400 żołnierzy polskich. Natarcie 2. batalionu strzeleckiego, wzdłuż wschodniego brzegu Jeziora Wytyckiego, uległo załamaniu. Żołnierze Armii Czerwonej dokonali odwrotu, a następnie ruszyli w kierunku Wólki Wytyckiej. Nad pozycjami polskimi latały samoloty sowieckie, które korygowały ogień artylerii i bombardowały siły polskie. Polska artyleria zniszczyła kolejne dwa czołgi, ale zaczynało brakować amunicji. Około godziny 9, chcąc zyskać czas na przegrupowanie, gen. Orlik-Rückemann wydał rozkaz ataku batalionu Polesie na skrzydło nieprzyjaciela, na wschód od Wytyczna. Zmęczeni i załamani żołnierze ulegli rozproszeniu. Ppłk. Sulik alarmował, że jego żołnierze nie będą w stanie wytrzymać nieprzyjacielskiego uderzenia. Po naradzie z oficerami, gen. Orlik-Rückemann postanowił, że o 13 zakończy walkę, odejdzie od nieprzyjaciela i rozwiąże Grupę KOP.
Około godziny 11, Sowieci zdobyli Stary Majdan i ruszyli w kierunku Mietełka. Doszło do kontrataku kompanii piechoty, podczas którego, według sowieckich raportów, poległo 170 żołnierzy polskich. Liczba ta jest zdecydowanie zawyżona. Podczas walki do mjr. Żurowskiego, nadeszły rozkazy ppłk. Sulika, nakazujące oderwanie się od nieprzyjaciela.
Około 12:15 rozpoczął się odwrót. Oddziały 253. Pułku Strzeleckiego ruszyły w pościg. Polskie kolumny były ostrzeliwane przez lotnictwo.
Po bitwie[]
Części żołnierzy udało się dotrzeć do sił SGO Polesie i wzięli udział w bitwie pod Kockiem. Straty polskie wynosiły 93 zabitych i około 200 rannych. Część rannych Sowieci zamknęli w Domu Ludowym w Wytycznem, gdzie większość z nich zmarła, nie otrzymawszy pomocy medycznej. 253. Pułk Strzelecki stracił 31 zabitych, 94 rannych, 3 zniszczone i 1 uszkodzony czołg T-37 i 3 zniszczone traktory Komsomolec.
Na południe od Parczewa zebrało się 30 oficerów, wraz z gen. Orlik-Rückemannem z rozwiązanej Grupy KOP. Podjęto decyzję o powołaniu konspiracyjnego KOPu (Komenda Obrońców Polski), mającego działać w Warszawie.
Zobacz też[]