Historia Wiki

Bitwa pod Igołomią – bitwa powstania styczniowego stoczona 4 maja 1863 roku. Starcie zakończyło się klęską sił powstańczych dowodzonych przez kapitana Stefana Malczewskiego.

Przebieg[]

Po objęciu dyktatury przez Ludwika Mierosławskiego, miał on przybyć do kraju. W lutym 1863 roku stoczył dwie przegrane bitwy pod Krzywosądzem i Nową Wsią, a następnie powrócił do Paryża. Kolejnym dyktatorem został Marian Langiewicz, który był skonfliktowany z Mierosławskim. Langiewicz wkrótce został aresztowany przez Austriaków, a Mierosławski przybył do Krakowa, gdzie organizował silny oddział powstańczy, mający liczyć nawet 4000 ochotników. Na ich czele Mierosławski miał wkroczyć do Królestwa Polskiego i odzyskać władzę dyktatorską. Początkowo udało się zorganizować 400-500 ochotników, ale na ich trop wpadli Austriacy. Powstańcy postanowili jak najszybciej dać się do Królestwa Polskiego, by uniknąć aresztowania. Ostatecznie 153 ochotników pod dowództwem kapitana Stefana Malczewskiego przekroczyło granicę. Oddział był dobrze uzbrojony i posiadał dwie armaty Zieleniewskiego i kosowozy. Mierosławski z resztą ochotników miał dołączyć następnego dnia.

4 maja oddział kpt. Malczewskiego zebrał się w Pobiedniku Wielkim i wyruszył do Igołomii. Przed samą miejscowością powstańcy natknęli się na oddział objeszczyków (funkcjonariuszy straży granicznej). 40 powstańców uformowanych w tyralierę przegoniło Rosjan. Około godziny 12 powstańcy rozbili obóz w Igołomii. Objeszczycy prawdopodobnie zaalarmowali siły rosyjskie i pod Igołomię dotarło 6 rot piechoty. Malczewski zarządził odwrót do Pobiednika, gdzie byli już Rosjanie. Powstańcy zostali zaatakowani przez rosyjską kawalerię, ale skutecznie się bronili. Do walki weszła rosyjska piechota, która otworzyła ogień do powstańców. Ranne zostały konie oficerów Malczewskiego i Klepela, a w szeregach polskich zapanował chaos. Powstańcy odpowiedzieli ogniem, ale wycofali się w kierunku Pobiednika. Następnie go ominęli, ponieważ znajdowali się tab objeszczycy i skierowali się ku granicy. Ustawiono armaty, ale po pierwszej salwie zginął jeden artylerzysta, a dwóch kolejnych zostało rannych. Po tym wydarzeniu siły powstańcze uległy rozsypce.

Do niewoli, czekającemu pod drugiej stronie granicy, poddało się 90 powstańców. 19 zginęło, a 20 było rannych. Po klęsce pod Igołomią Ludwik Mierosławski wyjechał do Francji.

Zobacz też[]