Lech - legendarny założyciel państwa polskiego (w rzeczywistości podwaliny państwowości pojawiły się za czasów Mieszka I lub ewentualnie jego ojca Siemomysła) wzmiankowany po raz pierwszy w Kronice Polsko-węgierskiej (XIII wiek n.e) wraz ze znanym znacznie wcześniej z Kroniki Kosmasa Czechem i najpewniej zmyślonym przez kronikarzy Rusem. Poświadczone są dwie legendy z Lechem w roli głównej. W pierwszej przedstawiany jest jako założyciel Gniezna i pomysłodawca polskiego herbu, zaś w drugiej poznaje swoich braci po długiej rozłące i na pamiątkę tego wydarzenia zakłada gród Poznań.
Lech w legendach polskich[]
Legenda o założeniu Gniezna []
Lech i jego bracia pochodzili z Panonii (wg. Kroniki Wielkopolskiej) lub Karyntii (Wg. Kroniki polsko-węgierskiej) i byli synem greckiego bożka-satyra Pana. Trzej bracia wyruszyli ze swymi towarzyszami na północ. Najmłodszy Czech osiedlił się w kotlinie czeskiej i założył księstwo czeskie. Najstarszy Rus ulokował swój kraj nad Dnieprem dając początek Rusi. Lech zaś poszukiwał dogodnego terenu, na którym mógłby założyć swoją siedzibę i przyszłą stolice swego państwa. Znaleźć go miał w dzisiejszej Wielkopolsce, gdzie ujrzał rozłożysty dąb, a na nim orle gniazdo. Słowianin wraz ze swymi towarzyszami zbliżył się do znaleziska, co zaniepokoiło orła bielika, który wzbił się na oczach przybyszy w powietrze. Lecha zafascynował obraz białego orła na czerwonym tle nieba o zachodzie słońca, więc umieścił go w swym godle. Uznając zdarzenie za znak od swych bogów, Lech kazał postawić gród, którego nazwał ,,Gnieznem", by upamiętnić legendarne orle gniazdo.[1]
Legenda o założeniu Poznania[]
![]() |
Ta strona to zalążek artykułu. Możesz pomóc Historia Wiki rozbudowując ją!
|
Mineło wiele lat od wydarzeń w Gnieźnie. Lech założył państwo lechickie (tu: polskie), które rozrosło się m. in. na ziemie poznańską. Pewnego dnia książe wybrał się ze swą świtą na polowanie. W trakcie łowów, drużyna usłyszała nieznane im dęcie w róg i odkryła, że w puszczy znajduje się ktoś jeszcze. Lech nie pozwalający intruzom na pałętanie się po jego terenie, zebrał swych wojów i skierował się na niewielką polane skąd dochodziły dźwięki, gdzie znajdowało się odpoczywające, spore wojsko.