Powstanie leskie – masowe wystąpienia ludności rusińskiej zamieszkującej powiat leski, przeciwko władzom II RP, trwające od 21 czerwca do 9 lipca 1932 roku.
Powstanie wybuchło na wskutek trudnej sytuacji ekonomicznej chłopów wynikającej z konsekwencji wielkiego kryzysu oraz nakaz pracy chłopów przy remontach dróg, bez żadnego wynagrodzenia. W Berehach Dolnych aresztowano 39 chłopów, którzy odmówili pracy, co wywołało wystąpienia ludności chłopskiej, głownie Łemków i Bojków, w okolicznych miejscowościach.
Przyczyny[]
Pomysł hr. Jana Nepomucena Potockiego o świętach pracy spowodował opór w społeczeństwie chłopskim. Inaczej było w okolicy Rymanowa, gdzie święta pracy cieszyły się popularnością, ponieważ Potoccy od XIX wieku opiekowali się tam ludnością łemkowską.
Na terenie powiatu leskiego idee świąt pracy chciał wprowadzić starosta leski Emil Wehrstein, który nie cieszył się dużym poparciem wśród miejscowej ludności. 19 czerwca 1932 roku w Ustrzykach zorganizował spotkanie z hr. Potockim, na którym powołano komitet organizacyjny składający się z miejscowej ludności. Postanowiono także zwołać zebrania wiejskie i pierwsze z nich odbyło się 21 czerwca w Berehach Dolnych. Idee świąt pracy nie zostały tam ciepło przyjęte, a jeden z przedstawicieli chłopskich porównał święta pracy do pańszczyzny. Wkrótce doszło do awantury i rozróby, w wyniku czego aresztowano 39 chłopów.

Informacje z Gazety Lwowskiej, 1932 rok.
Kolejnym momentem zapalnym była sytuacja z Bóbrki, gdzie podczas remontu drogi doszło do konieczności przesunięcia kapliczki z 1848 roku, upamiętniającej zniesienie pańszczyzny. Agitatorzy Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy podburzali chłopów i straszyli, że dojdzie do powrotu pańszczyzny. Chłopi z Bóbrki i okolic, uzbrojeni w siekiery oraz kosy napadli na robotników drogowych i rozbili posterunek policji.
Aresztowania chłopów jeszcze bardziej podgrzały atmosferę. Do walki z polskimi panami nawoływano nawet w cerkwiach.
Przebieg[]
Pierwszymi lokalnymi przywódcami byli Piotr Madej, Stanisław Lenkiewicz, Władysław Nowicki, Mikołaj Małecki, Stanisław Drozd, Antoni Pacławski oraz Iwan Bucio. Organizowali oni małe grupy chłopów uzbrojone w siekiery, kosy oraz widły i napadali oni na posterunki policji oraz urzędników państwowych. Polskie władze postanowiły ściągnąć posiłki policji oraz Wojska Polskiego z Przemyśla. Do pierwszego starcia doszło 23 czerwca, a aresztowania chłopów trwały jeszcze jakiś czas.
Chłopi przejęli władzę w Łobozowie i Berehach Dolnych. Policja nawoływała do wycofania, ale chłopi oświadczyli, że wycofają się jedynie jeśli policja się wycofa. Władze polskie zastosowały fortel i w miejsce wycofanych oddziałów szybko wysłano nowe. Rusińscy chłopi rozbroili jednak te oddziały, a starosta Wehrstein zaalarmował Lwów. W okolice ściągnięto jeszcze więcej sił rządowych z Przemyśla, Sanoku, Lwowa oraz Sambora. Chłopska rebelia rozprzestrzeniła się na kolejne wsie z powiatu leskiego, dobromilskiego, sanockiego i turczańskiego. Siły chłopskie zostały rozbite, przez dobrze uzbrojone siły polskie. Chłopi rozpoczęli taktykę partyzancką, ale masowe aresztowania utrudniały walkę.
W wyniku walk śmierć poniosło kilkanaście osób. Aresztowano 260-800 chłopów, ale szacuje się, że w powstaniu wzięło udział około 5000 chłopów z 19 wsi.
Proces[]

Pomnik upamiętniający powstanie leskie
Przed Sądem Okręgowym w Sanoku stanęli chłopi zatrzymani i aresztowani podczas zamieszek. Byli to między innymi Wasyl Dunyk, Piotr Madej, Andruszko Wasławski. Jedynym aresztowanym Polakiem był Michał Małecki. Jako obrońcy chłopów licznie występowali ukraińscy posłowie na Sejm RP. Trójka oskarżonych została skazana na karę śmierci, a do Sanoka ściągnięto kata Stefana Maciejewskiego. Prezydent RP Ignacy Mościcki skorzystał z prawa łaski i egzekucje zawieszono.
Powstanie leskie było chętnie wykorzystywane przez propagandę PRL.