Siergiej Jakowlewicz Ogurcow (ros. Сергей Яковлевич Огурцов) (ur. 5 lipca 1898 roku we wsi Czeremisowo, zm. 28 października 1942 roku w okolicach wsi Zielone) – sowiecki wojskowy w stopniu generała majora. Podczas operacji Barbarossa wpadł do niemieckiej niewoli, z której zbiegł i dołączył do partyzantów. Zginął w walce, na terenie Zamojszczyzny.
Biografia[]
Siergiej Ogurcow urodził się 5 lipca 1898 roku we wsi Czeremisowo w guberni smoleńskiej. W 1917 roku trafił do armii rosyjskiej i brał udział w I wojnie światowej. Po rewolucji październikowej wstąpił do Gwardii Czerwonej. Od 7 sierpnia 1918 roku służył w Armii Czerwonej i brał udział w wojnie domowej. Pod Woroneżem walczył z siłami gen. Antona Denikina, a następnie uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej. Po zakończeniu działań wojennych z Polską, trafił na Front Południowy, gdzie walczył z oddziałami gen. Piotra Wrangla. Na przełomie 1920 i 1921 roku walczył z rebelią Nestora Machny. Podczas walki był dwukrotnie ranny i został odznaczony Orderem Czerwonego Sztandaru. W 1927 roku ukończył kursy kawalerii dla oficerów w Nowoczerkasku. W 1931 roku ukończył kursy akademickie dla kadry dowódczej w Wojskowej Akademii Technicznej w Leningradzie, po czym jako jeden z pierwszych organizował oddziały pancerne RKKA. Dowodził batalionami i pułkami zmechanizowanymi. 23 sierpnia 1939 roku objął dowództwo nad 64. Brygadą Czołgów Lekkich. We wrześniu 1939 roku brał udział w agresji na Polskę. Następnie uczestniczył w wojnie zimowej, gdzie wyróżnił się podczas starć na Przesmyku Karelskim i przełamywaniu Linii Mannerheima. 4 czerwca 1940 roku został dowódcą 10. Dywizji Pancernej w Kijowskim Okręgu Wojskowym. Jako jeden z pierwszych, otrzymał tytuł generała majora.
Podczas operacji Barbarossa uczestniczył w operacji lwowsko-czerniowskiej. W trakcie bitwy o Kijów utrzymywał obronę na linii Berdyczowa. Wraz z 4. Korpusem Zmechanizowanym gen. Andrieja Własowa, przeprowadził udany kontratak, podczas którego przeciął autostradę Nowy Mirpol-Berdyczów. Był doceniany przez innych dowódców, m.in: Iwana Bagramiana. Podczas walk, jego dywizja straciła większość czołgów. 24 lipca 1941 roku został mianowany dowódcą 49. Korpusu Strzeleckiego, ale nie zdążył objąć stanowiska, ponieważ trwała niekorzystna dla Sowietów bitwa pod Humaniem. Podczas próby wyjścia z okrążenia został ciężko ranny i dostał się do niewoli. Trafił do obozu jenieckiego w Zamościu, ale udało mu się stamtąd uciec. Dołączył do sowieckich partyzantów i objął dowództwo nad grupą kawalerii. 28 października 1942 roku, zginął w walce, w pobliżu wsi Zielone.
W latach 70. został ekshumowany i spoczął na cmentarzu wojennym przy Rotundzie w Zamościu.