Szarża pod Krojantami zwana również bitwą pod Krojantami – szarża polskiego 18. Pułku Ułanów przeprowadzona 1 września 1939 roku, podczas kampanii wrześniowej. W jej trakcie poległ dowódca pułku płk. Kazimierz Mastalerz.
Przebieg[]
Przed bitwą[]
18. Pułk Ułanów płk. Kazimierza Mastalerza z Pomorskiej Brygady Kawalerii płk. Adama Bogorii-Zakrzewskiego został zmobilizowany 22 sierpnia 1939 roku. Pułk posiadał cztery armaty 37 mm, dwanaście ciężkich karabinów maszynowych, osiemnaście karabinów maszynowych oraz osiemnaście rusznic przeciwpancernych. 25 sierpnia pułk został podporządkowany Zgrupowaniu Chojnice płk. Tadeusza Majewskiego. Siły płk. Mastelarza obsadziły odcinek od szosy Chojnice-Sępólno do dworu Zamarte, w dwóch rzutach. 1 września 1939 roku o godzinie 3, płk. Mastalerz zwołał naradę oficerów, na której zapoznał ich z sytuacją ogólną i powtórzył zadania. Około 4:45 z kierunku Chojnic słychać było wybuchy, które początkowo wzięto za burzę. Wkrótce dowódca wydał rozkaz zajęcia stanowisk bojowych. DO natarcia na pozycje 18. Pułku Ułanów ruszyły elementy 76. Pułku Pancerno-Zmechanizowanego płk. Hansa Gollnicka i 90. Pułku Pancerno-Zmechanizowany płk. Dietricha Kraissa. Placówki ubezpieczające pod silnym naporem nieprzyjaciela wycofały się na kolejną linię obrony. Główne natarcie skierowane było na 2 szwadron rotmistrza Jana Ładosia. 76. Pułk Pancerno-Zmechanizowany zameldował do 20. Pułku Artylerii Polowej, że w Lichnowach znajduje się polski sztab. Pułk Artylerii nie miał wystarczającego zasięgu przez co ogień otworzył 56. Pułk Artylerii płk. Helmutha Weidlinga. Niemieckie natarcie zostało powstrzymane, ale przeciwnik szykował się do kolejnego. Siły polskie były stopniowo wypychane na kolejne linie obrony. Zestrzelony został niemiecki samolot rozpoznawczy. Przeciwnik prowadził ciągły ostrzał artyleryjski. O godzinie 10:45 Niemcy zajęli Lichnowy i przełamał się na ponad 8 km w głąb pozycji polskich.
Szarża[]
Gdy dowódca Zgrupowania Chojnice płk. Tadeusz Majewski spostrzegł, że nieprzyjaciel od południa podszedł do szosy Chojnice-Męcikał postanowił powstrzymać oddziały niemieckie. Odcięciem zagrożony był 85 batalion. W porozumieniu z dowódcą Grupy Operacyjnej Czersk gen. Stanisławem Grzmotem-Skotnickim rozkazał płk. Mastalerzowi wykonać przeciwuderzenie na piechotę niemiecką. W celu wsparcia przydzielił mu szwadron czołgów TK i brygadowy szwadron kolarzy. Około godziny 17:30 ze Sternowa wyruszyła grupa marszowa z płk. Mastalerzem na czele. Planował on przez Kruszki i Krojanty dotrzeć na południe Pawłowa, gdzie spodziewał się sił niemieckich. Polscy ułani pod Krojantami zostali ostrzelani z broni maszynowej. Płk. Mastalerz rozkazał sprawdzić, czy w okolicach nie znajdują się większe siły niemieckie. Za wzgórzem 161 odkryto oddział piechoty w sile około batalionu, bez żadnego ubezpieczenia. Przy szosie Chojnice-Czersk znajdowały się transportery opancerzone. Siły polskie na czele z płk. Mastalerzem rozwinęły się do szarży. Na jego znak ruszono do ataku. Kompletnie zaskoczeni Niemcy ulegli panice. Część sił przeciwnika ruszyła do odwrotu, ale ogień otworzyły karabiny maszynowe, powodując straty w szeregach polskich. Ułani szybko przeszli przez polanę i dotarli do lasu, gdzie znajdowała się kuchnia polowa. Ostrzał prowadziły również pojazdy opancerzone. Ostrzelany został poczet dowódców, w wyniku czego zginęli płk. Mastalerz i ppor. Milicki, a por. Unrug został ciężko ranny. Pod rtm. Godlewskim zabito konia. Rozkaz do przeprowadzenia szarży wydał również dowódca szwadronu rtm. Jan Ładoś, ale poniósł duże straty i dokonał odwrotu na Grunsberg.
Po bitwie[]

Pomnik bitwy pod Krojantami.
W szarży pod Krojantami poległo około 25 ułanów, w tym dowódca pułku płk. Kazimierz Mastalerz. 2 września Niemcy z honorami dokonali pochówku poległych ułanów, ale dwa tygodnie później zwłoki zostały odkopane i zbezczeszczone.
Niemcy zaskoczeni szarżą 18. Pułku Ułanów wstrzymali natarcie w kierunku północno-wschodnim. Umożliwiło to wycofanie 1 batalionu piechoty i 85 batalionu Obrony Narodowej Czersk.
2 września nad ranem gen. Stanisław Grzmot-Skotnicki odwiedził 18. Pułk Ułanów i podziękował za szarżę. Jednostka została odznaczona Orderem Virtuti Militari, a generał zdjął z piersi własny order i symbolicznie udekorował nim jednego z ułanów.
Zobacz też:[]
Źródło[]
- Chojnice 1939, Andrzej Lorbiecki, Marcin Wałdoch