Władysław Studnicki-Gizbert (ur. 15 listopada 1867 w Dyneburgu, zm. 10 stycznia 1953 w Londynie) – polski polityk i publicysta, zwolennik orientacji proniemieckiej, współtwórca aktu 5 listopada.
Życiorys[]
W młodości uczęszczał do Gimnazjum w Dyneburgu. Od 1887 był studentem Szkoły Handlowej Leopolda Kronenberga. W 1888 był jednym z założycieli II Proletariatu, za działalność socjalistyczną aresztowany jesienią 1888 po ośmiu miesiącach śledztwa zesłany na Syberię. Po powrocie z zesłania w 1896 zamieszkał w Petersburgu, a wkrótce potem w Warszawie. W 1897 wyjechał razem z bratem, Wacławem do Wiednia, a następnie osiadł w Heidelbergu. Działał w Związku Zagranicznych Socjalistów Polskich i był członkiem jego władz, tzw. Centralizacji, publikował także w emigracyjnej prasie socjalistycznej, m.in. „Przedświcie”. Stopniowo jednak oddalał się od ruchu socjalistycznego w stronę poglądów bardziej narodowych. W 1901 zamieszkał w Galicji i został najpierw członkiem tamtejszego Stronnictwa Ludowego, a w 1902 Stronnictwa Narodowo-Demokratycznego. W 1903 założył we Lwowie „Tygodnik Lwowski”. W latach 1905–1910 mieszkał głównie w Warszawie, był aktywnym publicystą, będącym w opozycji do prorosyjskiej polityki Romana Dmowskiego. W latach 1906–1908 wykładał ekonomię polityczną na Wydziale Humanistycznym Towarzystwa Kursów Naukowych w Warszawie. W 1910 wydał Sprawę polską, w której głosił potrzebę odbudowy niepodległej Polski w oparciu o państwa centralne. Po klęskach armii austro-węgierskiej jesienią 1914 stał się jednym z najwybitniejszych przedstawicieli orientacji proniemieckiej. 10 maja 1916 spotkał się z generał-gubernatorem Hansem von Beselerem, któremu przedłożył projekt powołania niepodległej Polski, ze wschodnią granicą na Dźwinie i Berezynie, z zachowaniem zachodniej granicy Kongresówki z Niemcami z 1815. 21 lipca 1916 założył Klub Państwowców Polskich. Nazywany był jednym ze współautorów aktu 5 listopada, który obiecywał utworzenie państwa polskiego. W grudniu 1916 wszedł do 25-osobowej Tymczasowej Rady Stanu dzięki poparciu okupacyjnych władz niemieckich, został z niej wykluczony w sierpniu 1917. Do końca wojny popierał ekspansję przyszłego państwa polskiego na wschód w sojuszu z Niemcami. W 1918 był zaangażowany w rozmowy o obsadzeniu tronu polskiego przez księcia saskiego Christiana. Mianowany członkiem Rady Stanu w 1918 roku.
W 1936 roku został zaproszony na zjazd NSDAP w Norymberdze przez Rudolfa Hessa. Studnicki miał wtedy okazję spotkać się z Hitlerem i odbyć kilkugodzinną rozmowę z Joachimem von Ribbentropem. W 1939 r. krytykował decyzję władz polskich o przyjaznych zerwaniu kontaktów ze stroną niemiecką na rzecz Brytyjczyków. W czerwcu wydał książkę Wobec nadchodzącej drugiej wojny światowej, w której prognozował m.in. izolowaną wojnę Polski z Niemcami i niewykonanie zobowiązań sojuszniczych wobec RP przez Wielką Brytanię i Francję; nakłaniał również do ponownego nawiązania kontaktu ze stroną niemiecką. Sierpień Studnicki spędził w Rabce, dokąd pojechał, aby odwiedzić swojego syna Konrada. Po latach zapisał, że był to najcięższy okres w jego życiu, gdy słuchał maszerujących oddziałów idących nad granicę.
23 listopada 1939 skierował do władz III Rzeszy Memoriał w sprawie odtworzenia Armii Polskiej i w sprawie nadchodzącej wojny niemiecko-sowieckiej, w którym postulował odtworzenie Wojska Polskiego, które w sojuszu z Wehrmachtem miało walczyć w wojnie przeciwko Związkowi Radzieckiemu.
20 stycznia 1940 napisał w Warszawie i wystosował Memoriał dla Rządu Niemieckiego w sprawie polityki okupacyjnej w Polsce, w którym protestował przeciwko nazistowskim metodom terroru i oskarżał niemieckie władze o popełnianie zbrodni w Polsce. Wyjechał do Berlina i z memoriałem dotarł do Goebbelsa. Jednak został aresztowany przez Gestapo, po czym internowany w sanatorium w Neubabelsbergu. Zwolniono go po klęsce Francji. W sierpniu 1940 powrócił do Warszawy, utrzymywał kontakty z władzami okupacyjnymi, które wykorzystywał także do krytyki działań niemieckich wobec Polaków oraz do interwencji, niejednokrotnie skutecznych, w sprawach osób uwięzionych. 10 lipca 1941 ponownie aresztowany przez Gestapo; uwięziony na Pawiaku. 15 sierpnia 1942 został zwolniony w wyniku interwencji Maurycego Stanisława Potockiego. W dalszym ciągu propagował ideę polsko-niemieckiej współpracy politycznej i wojskowej. W lipcu 1944 wyjechał na Węgry, następnie do Austrii, gdzie wciąż apelował do władz hitlerowskich o mobilizację Polaków i ich zwolnienie z obozów koncentracyjnych.
W 1945 zamieszkał w Rzymie, a pod koniec 1946 w Londynie. Izolowany w środowiskach emigracyjnych z uwagi na bezkompromisowość w głoszeniu niepopularnych poglądów, co pogłębiła jeszcze decyzja o zgłoszeniu się na świadka obrony w procesie feldmarszałka Ericha von Mansteina (1948), nie doszło jednak do wezwania go na salę rozpraw.
Wszystkie jego utwory objęte były w 1951 roku zapisem cenzury w Polsce, podlegały natychmiastowemu wycofaniu z bibliotek. Przed śmiercią opublikował wspomnienia z okresu II wojny światowej Tragiczne Manowce, gdzie próbował wyjaśnić swoje proniemieckie stanowisko, jakie zajmował przed wojną.
Władysław Studnicki zostały pochowany 17 stycznia 1953 roku na rzymskokatolickim cmentarzu St. Mary’s w Kensal Green, w północno-zachodnim Londynie (numer grobu 89 GK).
Poglądy i kontrowersje[]
Władysław Studnicki zasłynął jako germanofil - zwolennik współpracy z Niemcami; swoje stanowisko argumentował cywilizacyjnym rozwojem Niemiec, który miał pomóc rozwojowi odradzającej się Polski oraz ochronić ją przed Rosją i bolszewizmem. Był przeciwnikiem współpracy z Rosją (zarówno z carską jak i bolszewicką) uznając ją za gnębiciela polskości oraz współpracy z Francją i Wielką Brytanią, uznając je za wiarołomnych sojuszników. Adolfa Hitlera pochwalał za podniesienie gospodarki Niemiec i krytykował za monopartyjność, po wybuchu II wojny światowej jego stosunek do nazizmu się pogorszył. Jego postawa wobec Niemiec budzi kontrowersje: przez zwolenników uważany jest za realistę, który przewidział wiele wydarzeń, zaś przeciwników za prowadzenie zbyt ugodowej polityki wobec Niemiec (ocierającej się o zdradę) i błędnie analizy (np. twierdzenie o upadku Gibraltaru w pierwszej kolejności podczas wybuchu II wojny światowej). Krytykował również Żydów, za co oskarżany jest o antysemityzm.
W młodości był socjalistą i prowadził korespondencję z Włodzimierzem Leninem. Później był związany z ludowcami, a następnie z narodowymi demokratami. W każdym ze stronnictw nie mógł dojść do porozumienia z pozostałymi członkami.
Początkowo był zwolennikiem Józefa Piłsudskiego, z czasem relacje się pogorszyły. Miał na nie wpływ ideologiczny: Piłsudski postanowił oprzeć się na Austrii (którą Studnicki odrzucił uważając za zbyt słabą), czy kryzys przysięgowy wywołany przez Piłsudskiego w celu nieskładania wierności Niemcom. Miał również negatywny stosunek do sanacji. Darzył szacunkiem gen. Tadeusza Rozwadowskiego, który w przyszłości stał się przeciwnikiem Piłsudskiego.